ktos93
Nowy na forum
Wiek: 39 Dołączył: Pią Paź 26, 2018 21:11 Posty: 1 Skąd: lawendowe wzgórze
|
Wysłany: Pią Paź 26, 2018 21:26 Temat postu: UWAGA NA WETERYNARZA. |
|
|
Dobry Wieczór,
nie jestem osobą, która lubi pisać negatywne opinie i raczej woli doceniać i wystawić te pozytywne niż negatywne, ale przyszedł moment, aby wystawić opinię negatywną i ostrzec wszystkich przed przychodnią Przychodnia Weterynaryjna ProfVet.
Umówiłam się na zabieg sterylizacji kotki, umówiłam się na wizytę telefonicznie, wizyta została potwierdzona i tyle, już wtedy naszły mnie wątpliwości, dlaczego lekarz nie powiadomił mnie o tym jak przygotować zwierzę do zabiegu. Zwierze, które jest podawane zabiegowi narkozy nie może jeść oraz pić w odpowiednim przedziale godzin - ja dowiedziała się tego z internetu, czytając : Jak przygotować zwierzaka do sterylizacji, również jestem członkiem różnych grup o kotach, aby się czegoś dowiedzieć.
W dniu dzisiejszym zostałam umówiona na godzinę 10.00 na zabieg,
partner podjechał o godzinie 10.00, a nawet 5 minut wcześniej pod gabinet, ale nikogo nie było. Przyszła pewna Pani 5 minut po czasie, partner przekazał jej kota i wrócił do pracy (jak się teraz okazuje, właściciel zwierzaka powinien być obecny do czasu uśpienia zwierzęcia, aby zaoszczędzić mu stresu i oczekiwania na zabieg- dopilnować, zostaliśmy poinformowani, że kot będzie gotowy do odbioru o 13.00 (Wcześniej podawana informacja 3-4 godziny. Nadeszła godzina 13.00 brak informacji, godzina 13.30 brak informacji, więc postanowiliśmy zadzwonić, lekarz poinformował partnera, że kot będzie gotowy za 4 godziny, ponieważ dopiero będzie podchodził do zabieg - partnera zatkało, zadzwonił do mnie, a ja od razu do gabinetu z informacją, żeby tego kota zostawił i zaraz po niego przyjadę oraz, że jest nie poważny nie informując nas o opóźnieniu i przetrzymując zwierzaka tyle czasu samego w obcym dla niego miejscu - weterynarz miał moje słowa po prostu gdzieś.
Pojechałam do gabinetu, wchodząc do środka słyszałam już przeraźliwe miałczenie mojego kota, zapytałąm dlaczego nie zostałam poinformowana o opóźnieniu (kot umowiony na 10.00, gabinet czynny od 10.00 ponieważ Pan lekarz miał pacjentów... krótki telefon, sms ... powiedziałam, że trzymał kota w transpoterze kilka godzin, co może u niego wywołać stres, a raczej traumę... na co Pan doktor powiedział, że jestem śmieszna i poszedł po kota.. wychodząc byli kolejni z pieskiem.. powiedziałam, żeby zabrali stąd psa .... ( usłyszałam to dobry lekarz....
więc teraz kotka przed zabiegiem powinna zostać zbadana, między innymi badania z moczu ( o czym dowiedziałam się już dzisiaj w domu, powinna zostać uśpiona przy nas, a nie oczekiwać na swoją kolej - w przerwie ....
Ogólnie.. przychodzimy ze zwierzakiem.. zero badań, na stół, pokroić i oddać żadnej empati w stosunku do zwierzęcia.. zero szacunku do czasu właściciela, arogancki i bezczelny komentarz...
Jeśli chcecie narażać życie swojego zwierzaka to polecam, ale zastanówcie się czy dobry lekarz podejmuje próbę zabiegu bez zbadania zwierzęcia szybciej, czy trzyma go 3-4 godziny w klatce... bo ma w tym czasie innych pacjentów.. czy informuje was o tym jak zwierzaka przygotować do zabiegu..
mogłabym zrozumieć opoznienie, gdyby były wazne przypadki... ale dzisiaj równiez kolezanka była w tym miejscu... i jak przyszła o 11.00 to był jeden Pan, który miał byc na chwile, a jak się okazało przyszedł na dłużej.. a mój kot czekał..... potem ona już miała 40 minut opóźnienia i koleni pacjenci... aż nadeszła pora mojego kota... weterynarz umówił się z nami na 100... a potem jeszcze z innymi? kota może chciał robić w przerwie... - nie wiem... ale odradzam to miejsce każdemu. |
|